"Jest jeszcze jeden argument za stosowaniem czasowych
głodówek- religijny. W każdej chyba religii występuje motyw dobrego wpływu
postu na nasze zdrowie. Oddajemy cześć
Bogu przez swoje wyrzeczenia, umartwienia, stosowanie się do przykazań.
Pytanie- czy Bóg coś na tym zyskuje? Nie! To my zyskujemy! To już chyba Pascal
zauważył, że nawet gdybyśmy nie wierzyli w Boga, a żyli jednak wg jego wskazań
to nic nie utracimy, a nasze człowieczeństwo wiele zyskuje.
Pozwalam sobie tutaj odsłonić kawałek siebie- bo
jeżeli już doszedłem do tego, że Jezus jest Bogiem, to ciężko mi to sztucznie
ukrywać. Tak samo, gdy odkryłem wartość głodówki, ciężko było mi zostawić tą
wiedzę tylko dla siebie. Post w religii ma bardzo duże znaczenie, ale do tego
żeby być uleczonym przez głodówkę nie trzeba w nic wierzyć. Tak samo antybiotyk
działa bez względu na to czy w niego wierzymy czy nie (Dobrze, dobrze – wiem o
wierze w placebo i takie tam).
Jezus na pustyni pościł przez 40 dni, a na koniec „poczuł
głód”. Można założyć, że przeprowadził głodówkę podobną do opisanej na tym
blogu. Kiedyś myślałem, że jest to nie
do powtórzenia przez zwykłego człowieka, teraz zastanawiam się czy Bóg nie
pokazał nam drogi, którą mamy iść. Nie wstydzę się Jezusa, i jednocześnie jestem
zafascynowany możliwościami leczniczymi głodówek bez względu na naszą wiarę,
czy niewiarę.
W świetle tego co napisałem o znaczeniu głodówek i
oczyszczaniu organizmu mądrym wydaje się nakaz postu
w piątki. Nawet ludzie wierzący podchodzą do tego lekceważąco i bardzo łatwo udzielają sobie dyspensy – zwolnienia
z Postu. Rozsądnym wydaje mi się przeciwne podejście. Nie należałoby zamieniać mięsa - rybą, tylko zastosować w tym dniu Post Daniela – jeść niektóre warzywa i owoce, i to bez względu na to czy wierzymy Bogu czy nie. W czasie wielu rozmów z wierzącymi kolegami namawiałem ich do realizacji postu w piątki. Wielu z nich mówi, że nie da rady przeżyć jednego dnia bez zjedzenia mięsa. Ciekawe jak zareagują, gdy przy najbliższym spotkaniu będę ich namawiał na co piątkową głodówkę? Kościół zaleca też 40-dniowy post przed Wielkanocą- czy i ten post należałoby zaostrzyć i co roku przeprowadzać czterdziestodniową głodówkę?
Tego nie wiem.
w piątki. Nawet ludzie wierzący podchodzą do tego lekceważąco i bardzo łatwo udzielają sobie dyspensy – zwolnienia
z Postu. Rozsądnym wydaje mi się przeciwne podejście. Nie należałoby zamieniać mięsa - rybą, tylko zastosować w tym dniu Post Daniela – jeść niektóre warzywa i owoce, i to bez względu na to czy wierzymy Bogu czy nie. W czasie wielu rozmów z wierzącymi kolegami namawiałem ich do realizacji postu w piątki. Wielu z nich mówi, że nie da rady przeżyć jednego dnia bez zjedzenia mięsa. Ciekawe jak zareagują, gdy przy najbliższym spotkaniu będę ich namawiał na co piątkową głodówkę? Kościół zaleca też 40-dniowy post przed Wielkanocą- czy i ten post należałoby zaostrzyć i co roku przeprowadzać czterdziestodniową głodówkę?
Tego nie wiem.
Okres Diety – Postu może stać się okresem refleksji
nad tym kto tu rządzi Ja – czy mój brzuch. Przez ostatnie tygodnie ja
wygrywałem, i mam nadzieję, że tak zostanie na dłużej. Daje to dużą radość i
nadzieję, że będę mniej podatny na inne manipulacje.
Pokazują nam, Lemmingom, co mamy jeść, w co się
ubierać, jak spędzać czas. Wmawiają, że gdy nie kupimy „czegoś tam”, to nie
będziemy szczęśliwi. Ale w następnym tygodniu okazuje się, że już coś innego jest
nam potrzebne do pełni szczęścia. Gdy w sklepie zrobię za duży zapas reklamowanych
produktów, a reklama się skończy, to potem przez rok nie mogę ich sprzedać!
(Mówiłem już, że prowadzę sklep?) Okres postu jest czasem walki ze sobą, jest
chwilą na refleksję – jest szansą na zastanowienie się i zauważenie „ czego nie
widać”, a co może jest najważniejsze. Czy naprawdę „muszę” to mieć? Brakuje mi
pieniędzy, zadłużam się, ale muszę mieć najmodniejszy ciuch, nowy telefon za
„1zł”( ciekawe czego w tej ofercie nie widać?), stary telewizor jeszcze działa,
ale .. itd.
Asceza, wyrzeczenia, zatrzymanie się na chwilę by
pomyśleć po co żyję, nie są modne w dzisiejszym świecie. Musimy odpowiedzieć
sobie na pytanie, czy na pewno chcemy żyć w głównym nurcie tego świata.
Ale jeżeli nawet tak, to głodówka dobrze nam zrobi.
Ale jeżeli nawet tak, to głodówka dobrze nam zrobi.
Pozdrawiam,
Czesiek"
A ja zapraszam Was ponownie jeszcze dzisiaj- pojawi się przepis na smakowitą, dietetyczną zupę:) Jutro uaktualnię tutaj wagę i ciśnienie Taty w 1 dniu po zakończeniu diety i wagę Męża w 11 dniu po zakończeniu diety.
Poza tym, tutaj podam aktualną wagę Babci, Cioci, Kuzynki i Przyjaciela Taty, w 5 dniu diety.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie:)
Zobacz również:
EFEKT JO-JO? | NIE WIDAĆ? | Co słychać u Dzielnej Czwórki? |
Zastanawiam się nad tym postem i same nie wiem co zrobić.
OdpowiedzUsuń