wtorek, 5 marca 2013

Wychodzenie z diety dr Dąbrowskiej


Diety dr Dąbrowskiej nie należy przeprowadzać „na siłę”- jeśli ktoś ma dużą niechęć do tego postu, to nie powinien go podejmować (tak pisze dr Dąbrowska w jednej ze swoich książek). Z wychodzeniem z diety jest podobnie- organizm sam daje nam sygnały kiedy ma już dość, a do nas należy właściwa interpretacja tych sygnałów (Ważne, aby nie pomylić ich z tzw. „kryzysami ozdrowieńczymi”, które występują przeważnie na początku diety). Mój Mąż po 35 dniach poszczenia zaczął odczuwać nietypowe bóle łydek ( mimo, że nie miał wcześniej zwiększonego wysiłku) i dlatego postanowił zakończyć tą edycję diety warzywno-owocowej.


Jednak zanim Mąż zakończył dietę, odpowiednio się do tego przygotował. Dużo czytał o wychodzeniu z głodówek i pół-głodówek (dieta dr Dąbrowskiej). Okazuje się, że w obu przypadkach ważne jest powolne dodawanie odżywczych pokarmów do swojego menu. A więc, nie należy wracać do pełnego odżywiania w ciągu jednego czy dwóch dni po kilku tygodniach postu. Wychodzenie z diety dr Dąbrowskiej powinno trwać około jednej trzeciej okresu ścisłej diety.
UWAGA! Od prawidłowego wyjścia z diety może zależeć utrzymanie jej efektów.

Mąż wychodzenie z diety rozpoczął od dodawania do dozwolonych na diecie warzyw i owoców  niewielkiej ilości oleju (lnianego lub z pestek winogron). Na przykład: przed spożyciem surówki z jabłek i buraków, polewał ją olejem. Do warzyw dodawał również niewielkie ilości twarogu (czyli białka). Powoli zaczął jeść małe porcje warzyw i owoców bogatszych w składniki odżywcze, od tych dozwolonych na diecie. Jednak te pokarmy były tylko małym dodatkiem, nie przeważały w jadłospisie. Z upływem dni zaczął jeść więcej białka pochodzenia roślinnego {np. warzyw strączkowych) oraz węglowodanów (np. chleb razowy, razowe makarony, pestki dyni, daktyle itp.). Mimo to, cały czas pamiętał o zjadaniu dużej ilości warzyw i owoców.
Wiele osób nie może się obyć bez mięsa w codziennej diecie, jednak powinny dodawać do jadłospisu mięso na samym końcu wychodzenia z postu. Poza tym, powinno to być chude mięso (w tkance tłuszczowej zwierząt odkładają się szkodliwe substancje, np. antybiotyki czy hormony wzrostu podawane zwierzętom podczas hodowli). Na tym właściwie można zakończyć wychodzenie z diety i takie pełnowartościowe odżywianie oparte na czterech podstawowych filarach (rośliny strączkowe oraz pełne ziarna zbóż i niewielkie ilości orzechów i pestek) stosować do końca życia.

Wszystkim życzę jak najlepszych efektów przeprowadzenia diety dr Dąbrowskiej, umiejętności „słuchania” swojego organizmu i mądrego wychodzenia z diety. 
Pamiętajcie: od prawidłowego, powolnego wychodzenia z diety w dużej mierze zależy utrzymanie efektów, jakie uzyskaliście dzięki tej diecie.

Zobacz również:

EFEKT JO-JO?NIE WIDAĆ?Co słychać u Dzielnej Trójki?