Tak czytam o tej diecie i obserwuję Twój blog, i zastanawia mnie jedno, czy Twoi mężczyźni siedzą w domu lub w biurze? Bo dostarczanie takich związków i właściwości odżywczych pracownikowi fizycznemu nie wystarczy, a co gorsza może dojść do osłabienia organizmu, co też wiązać się później może z powikłaniami itp. więc jestem pod wrażeniem, że nadal żyją i.. mają się świetnie? :) Pozdrawiam i dalszych powodzeń życzę :)
Mój Mąż pracuje fizycznie i dźwiga codziennie wiele kilogramów (ten tydzień ma akurat zmianę nocną), a Tata ma swój sklep spożywczy i codziennie robi zaopatrzenie (dzisiaj np. załadował i rozładował 2 busy pełne zakupów) poza tym jeździ w domu na rowerku stacjonarnym. Widzisz więc, że można pracować fizycznie na tej diecie. Jest to możliwe, ponieważ organizm na początku diety przestawia się na odżywianie wewnętrzne i od tego momentu to, czego mu brakuje w pożywieniu, czerpie z własnych zapasów, zachowując przy tym hierarchię ważności (zużywa najpierw złogi,chore komórki, tłuszcz itp. a oszczędza potrzebne: tkanki, mięśnie i organy). W sieci można znaleźć adresy ośrodków, w których organizowane są turnusy z dietą pod profesjonalną opieką (moi Rodzice byli kiedyś w jednym z takich ośrodków). Podczas turnusów są przeprowadzane między innymi intensywne ćwiczenia fizyczne(pływanie, aerobik itp). Nie słyszałam o żadnym przypadku śmiertelnym, w następstwie zastosowania tej diety. Moi Panowie w dalszym ciągu żyją i nadal czują się świetnie :)
Pozdrawiam, życzę dużo zdrowia i oczywiście zapraszam ponownie :)
Ciśnienie mierzy Tata :)Mąż nie ma z ciśnieniem problemów, więc go nie obserwuje, a poza tym nie ma na czym obserwować, bo nie mamy aparatu do mierzenia :) Pozdrawiam.
Tak czytam o tej diecie i obserwuję Twój blog, i zastanawia mnie jedno, czy Twoi mężczyźni siedzą w domu lub w biurze? Bo dostarczanie takich związków i właściwości odżywczych pracownikowi fizycznemu nie wystarczy, a co gorsza może dojść do osłabienia organizmu, co też wiązać się później może z powikłaniami itp. więc jestem pod wrażeniem, że nadal żyją i.. mają się świetnie? :) Pozdrawiam i dalszych powodzeń życzę :)
OdpowiedzUsuńMój Mąż pracuje fizycznie i dźwiga codziennie wiele kilogramów (ten tydzień ma akurat zmianę nocną), a Tata ma swój sklep spożywczy i codziennie robi zaopatrzenie (dzisiaj np. załadował i rozładował 2 busy pełne zakupów) poza tym jeździ w domu na rowerku stacjonarnym.
UsuńWidzisz więc, że można pracować fizycznie na tej diecie. Jest to możliwe, ponieważ organizm na początku diety przestawia się na odżywianie wewnętrzne i od tego momentu to, czego mu brakuje w pożywieniu, czerpie z własnych zapasów, zachowując przy tym hierarchię ważności (zużywa najpierw złogi,chore komórki, tłuszcz itp. a oszczędza potrzebne: tkanki, mięśnie i organy).
W sieci można znaleźć adresy ośrodków, w których organizowane są turnusy z dietą pod profesjonalną opieką (moi Rodzice byli kiedyś w jednym z takich ośrodków). Podczas turnusów są przeprowadzane między innymi intensywne ćwiczenia fizyczne(pływanie, aerobik itp). Nie słyszałam o żadnym przypadku śmiertelnym, w następstwie zastosowania tej diety. Moi Panowie w dalszym ciągu żyją i nadal czują się świetnie :)
Pozdrawiam, życzę dużo zdrowia i oczywiście zapraszam ponownie :)
Czyje to ciśnienie? Bo chyba panowie nie mają identycznego :> ?
OdpowiedzUsuńCiśnienie mierzy Tata :)Mąż nie ma z ciśnieniem problemów, więc go nie obserwuje, a poza tym nie ma na czym obserwować, bo nie mamy aparatu do mierzenia :) Pozdrawiam.
Usuń